Zdarza się czasem, że komunikacja za pomocą mowy jest utrudniona lub niemożliwa. Wówczas stosuje się komunikację alternatywną, czyli taką, w której mowę dźwiękową zastępujemy zamiennym sposobem komunikowania bądź też komunikację wspomagającą jako środek uzupełniający i wspomagający używaną równolegle mowę dźwiękową.
Dlaczego o tym wszystkim wspominam?
Wielu Rodziców martwi się o to, że dziecko nie potrafi się skomunikować, jego forma przekazu myśli, uczuć, pragnień jest ogromnie trudna. Gdy specjaliści proponują stosowanie systemu określanym mianem AAC (komunikacja wspomagająca i alternatywna z ang. augmentative and alternative communication) pojawia się przerażenie, wycofanie, bo pierwsze co Rodzicom przychodzi to myśl o tym, że to opóźni, lub wręcz uniemożliwi opanowanie mowy dźwiękowej i rzeczywiście przez wiele lat powszechnie tak właśnie uważano. Otóż nie. Poglądy uległy zmianie uznając, że stosowanie tych systemów nie tylko nie opóźnia, ale może także wspomagać przyswajanie języka.
Istnieje wiele metod komunikacji alternatywnej i wspomagającej, a rozwój pozwala na wynajdywanie coraz to nowych środków. Wykorzystywane są nawet komputery z odpowiednim oprogramowaniem czy telefony komórkowe. Do najbardziej znanych można zaliczyć:
– język migowy,
– system językowo-migowy,
– system PCS (z ang. picture communication symbols),
– system fonogestów,
– system komunikacji symbolicznej Bliss,
– program językowy Makaton,
– alfabet palcowy,
– gestykulacja wspomagająca.
Żaden ze środków komunikowania się nie jest uniwersalny i możliwy do wprowadzenia dla każdego. Dlatego niezbędna jest pomoc logopedy specjalizującego się w tym temacie.
Drodzy Rodzice! Jeżeli macie wątpliwości zastosowania takiej formy porozumiewania się, nie obawiajcie się, tylko cieszcie z możliwości komunikowania się ze swoim dzieckiem.